Trudno mi z trudnością. Naprawdę, to nie tylko gra słów. Trudno mi z faktem istnienia trudności, trudno mi przyjąć trudność, trudno mi wyrazić trudność. Miejsce trudności w życiu to coś, z czym pracuję i o czym nauczam od wielu lat, a jednak wciąż sam jestem uczniem.
Blog
Kategoria: Tag:
Dyscypliną nie jest karanie i korekcja zachowań. Jest nią wyznaczanie rodzinnych wartości. Za każdym razem, gdy dyscyplinujemy dzieci, jasność co do wartości, które chcemy pielęgnować w naszej rodzinie pomoże nam poczuć trwały grunt pod nogami. Kiedy mówimy: „W naszej rodzinie w ten sposób się do siebie nie odzywamy”, pomagamy dzieciom się ugruntować. Robimy bowiem dwie rzeczy naraz: po pierwsze, nadajemy kierunek, a nic nie orientuje lepiej niż jasno zadeklarowana, autentyczna wartość. Po drugie, tworzymy filar wartości rodzinnych, do którego dzieci mogą się odnosić. Wyjaśniamy im, czego nasza rodzina nie robi i czym nie jest.
Większość dorosłych posługuje się nożem, ogniem, wiertarką, mikserem, wchodzi na drabiny, przechodzi przez strumyk po kamieniach. Dzieci zaś staramy się chronić przed potencjalnym niebezpieczeństwem. Tylko czy te ograniczenia nie spowodują większego zagrożenia w przyszłości? Jednocześnie mogą one wywołać poczucie braku gotowości do pewnych czynności i utrudnić kontakt z innymi dziećmi (np. w sytuacji, gdy bawią się one na drzewach, a my na to nie pozwalamy).
Kiedy rozmawia się ze starszymi ludźmi, człowiek ma wrażenie, że w ich czasach wychowanie dziecka po prostu „następowało”, że rodzicielstwo opierało się bardziej na intuicji i działaniu niż na świadomym myśleniu i planowaniu. Rodzice nie przyglądali się faktom ani niczego nie zgadywali, bo pewność tego, co robili, była zakorzeniona w tradycjach. Wychowywali swoje dzieci tak, jak sami byli wychowywani – na dobre i na złe.
Współczesne rodzicielstwo wiąże się z mnóstwem różnych wyzwań. Często jesteśmy zawieszeni między surowymi metodami wychowawczymi, które były popularne jeszcze kilkadziesiąt lat temu, a rodzicielstwem bliskości, o którym mówi się coraz więcej. Nic dziwnego, że brakuje nam pewności, czy podejmujemy właściwe decyzje w wychowaniu naszych dzieci, czy potrafimy odpowiednio reagować na ich potrzeby i rozumieć ich emocje. Cenne wsparcie i wiele praktycznych wskazówek mogą przynieść nam książki dla rodziców o wychowaniu.
W ostatnich latach coraz częściej mówi się o ruchu body positive, choć warto wiedzieć, że nie jest on dziełem naszego pokolenia. Świat usłyszał o nim przeszło pół wieku temu. Kanony piękna zatrzęsły się w posadach, akceptacja własnego ciała stała się normalnością. Poznajcie najlepsze książki o ciałopozytywności dla dzieci i ich rodziców.
Nie wiemy, kiedy się urodził, nie wiemy, kiedy zmarł. Mówimy o nim: Janusz Korczak, choć większość z nas nie wie nawet, jak nazywał się naprawdę. Ale pamiętamy światło, które rzucił na każde dziecko – dziecko, które pragnie szacunku, zrozumienia i nieskrępowanej konwenansami zabawy.
Tolerancja jest trudną sztuką – zwłaszcza dziś, gdy zewsząd otacza nas mowa nienawiści. Innych nie zmienimy, ale warto pielęgnować szacunek do drugiego człowieka – nawet jeśli wiele nas dzieli – w naszym domu. Książki o tolerancji, które wybraliśmy, poruszają temat inności. Ich autorzy nie boją się trudnych tematów.
Pojawiają się w księgarniach, niektóre z nich ratują naszą codzienność, inne czasami kłócą się z naszymi wartościami. Książki o wychowaniu dzieci, bo o nich mowa, to odpowiedź na pytania rodziców, którzy potrzebują wsparcia, praktycznych wskazówek albo, po prostu, dobrego słowa i zapewnienia, że są wystarczający. Wybraliśmy dla was osiemnaście – naszym zdaniem kluczowych – książek o więzi, relacji, bliskości i zabawie, które warto przeczytać, będąc rodzicem.