Przejdź do kasy Wartość koszyka: 0,00 zł

Blog

Kategoria: Tag:

Popularne tematy
Z buntem przez życie - fragment książki "Mówią na to bunt. Jak wspierać dzieci w wieku intensywnego rozwoju 2–4 lat"

Bunt tak naprawdę towarzyszy nam przez całe życie. Często mówimy o buncie dwu- i trzylatka, choć są tacy, którzy twierdzą, że można go obserwować nawet w okresie płodowym. Niektóre dzieci zaczynają protestować i złościć się, już gdy mają półtora roku. W tym wieku przyspiesza rozwój fizyczny, dzieci są całkowicie skupione na odkrywaniu świata i własnych umiejętności. Zaczynają mówić i poznają słowo „nie”, które może stać się ich ulubioną odpowiedzią na wszystkie nasze propozycje.

Z buntem przez życie - fragment książki "Mówią na to bunt. Jak wspierać dzieci w wieku intensywnego rozwoju 2–4 lat"

Z buntem przez życie


Bunt tak naprawdę towarzyszy nam przez całe życie. Często mówimy o buncie dwu- i trzylatka, choć są tacy, którzy twierdzą, że można go obserwować nawet w okresie płodowym. Niektóre dzieci zaczynają protestować i złościć się, już gdy mają półtora roku. W tym wieku przyspiesza rozwój fizyczny, dzieci są całkowicie skupione na odkrywaniu świata i własnych umiejętności. Zaczynają mówić i poznają słowo „nie”, które może stać się ich ulubioną odpowiedzią na wszystkie nasze propozycje. Przechodzenie z jednej czynności do drugiej, np. gdy trzeba położyć się spać albo umyć zęby, może budzić donośny sprzeciw. Małym dzieckiem rządzi jego wola, nie umie jeszcze ono przewidzieć konsekwencji ani nie ma poczucia czasu. Jednak w tym wczesnym okresie łatwo jeszcze przekierować jego uwagę na coś innego, nawet jeśli targają nim burzliwe emocje.


Bunt może również zacząć się w wieku dwóch lat. Rodzice mogą mieć wrażenie, że ktoś podmienił im dziecko – nagle robi się ono drażliwe, niemiłe, wiecznie niezadowolone. W tym czasie jego mózg gwałtownie się rozwija. Dwulatek chce sam wybierać, próbuje sterować innymi, ale jest świadomy tego, że z wieloma rzeczami nie może sobie poradzić. Frustracja spowodowana tym, że coś nie idzie po jego myśli, może urosnąć do gigantycznych rozmiarów. Jednocześnie dziecko uczy się bawić, wchodzić w relacje społeczne z innymi dziećmi, pojawiają się próby kompromisu i dogadywania się. To nie są dla niego łatwe rzeczy. Nawet jeśli w żłobku wystarcza mu na nie sił, to po południu zasoby mogą się już wyczerpać, co czasem skutkuje eksplozją frustracji.


Niektóre dzieci buntują się jeszcze długo po skończeniu czwartego roku życia. Te, które są wrażliwe na stawiane im wymagania albo mają wielką potrzebę niezależności, mogą frustrować się ograniczonymi możliwościami, brakiem wolności i niewystarczającą samodzielnością. Do zaostrzenia frustracji może przyczyniać się też opóźniony rozwój mowy i trudności z komunikowaniem się.


Oczywiście nie wszystkie dzieci buntują się albo wpadają w złość. Różnią się między sobą tak jak my, dorośli, a to, jak wygląda u danego dziecka okres buntu, jest podyktowane jego temperamentem i indywidualnym tempem rozwoju oraz tym, w jakim otoczeniu dorasta. Tutaj ważni, rzecz jasna, jesteśmy my, rodzice, to, jak traktujemy nasze dziecko i jak się nim opiekujemy, jak radzimy sobie z emocjami i stresem, a także jaka atmosfera panuje w rodzinie. 

 

Władza rodzicielska


W buncie chodzi o władzę. A w oczach dzieci to my, rodzice, jesteśmy jej uosobieniem. Jesteśmy duzi, silni, wysocy, to my podejmujemy decyzje. Zresztą nasza władza ma związek nie tylko z fizyczną przewagą. Dla niemowlęcia byliśmy – dosłownie – całym światem, nasza troska o nie była warunkiem jego przetrwania. Ta zależność dalej jest wyraźna. Dzieci wiedzą, że bez nas sobie nie poradzą. Ich uczucia, które są z tym związane, mogą zmienić się dwadzieścia razy w ciągu godziny, ale w tym kołowrotku rzadko pojawia się wdzięczność. Jako rodzice możemy czuć, że to niesprawiedliwe, ale jeśli bierzemy pod uwagę dziecko, brak wdzięczności jest pozytywnym zjawiskiem. Relacje rodziców i potomstwa nie są symetryczne. To naszym zadaniem jest dbanie o potrzeby dzieci, na przemian wsłuchiwanie się w ich uczucia i przejmowanie dowodzenia. Dzięki temu one mogą się na nas oprzeć, przyjąć naszą obecność jako coś oczywistego i włożyć całą swoją energię w rozwój. Nagrodą za bycie osobą, z którą dziecko tworzy bezpieczną więź, rzadko są czułe dowody miłości. To zazwyczaj niewdzięczna rola, polegająca głównie na tym, żebyśmy zawsze byli pod ręką i mieli dla dziecka zapasowe spodnie, banana oraz otwarte ramiona. Pocieszmy się, że ten czas nie będzie trwał wiecznie. Nagrodą dla nas jest nie tylko możliwość obserwowania, jak nasze dziecko rozwija się i wyrasta na kogoś wspaniałego. Daleko w przyszłości czeka nas partnerska relacja z dorosłymi już dziećmi i drobne gesty czy słowa pokazujące, ile dla nich znaczymy.

 

[product id="30330, 30457, 30444, 30445, 30448"]

 

 

Poznaj nasze książeczki Niuniuś - o emocjach małego dziecka:

[product id="29455, 23455, 25343, 25388, 23512, 23528, 24390, 24392, 23591, 23455, 23692, 24390, 24392, " slider="true"]

Poznaj naszą Serię Rodzicielską – tworząc ją myśleliśmy o tym, czego najbardziej potrzebują rodzice.

[product category_id="513" slider="true" onlyAvailable="true"]
Wydajemy też barrrdzo niegrzeczne książki dla dzieci:
[product category_id="516" slider="true" onlyAvailable="true"]
Oraz książki dla najmłodszych:
[product id="28591, 28590, 27940, 28460, 23295, 23296" slider="true"]
[product id="24392, 27000, 27392, 26977, 24482, 25953, 27458" slider="true"]
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium