Opis
Jak tata pokazał mi wszechświat
Książka o ojcu i synu
"Jak tata pokazał mi wszechświat" to zabawna książka o ojcu i synu, którzy pewnego dnia wybrali się na nietypową wycieczkę. Tata małego Ulfa zapragnął bowiem odsłonić przed chłopcem tajemnice kosmosu...
Ciepło ubrani, z gumą do żucia w kieszeniach, tata i synek ruszyli na pobliską łąkę. Taką, na którą zwykle wyprowadza się psy. Ulf zachwycał się ślimakiem oraz źdźbłem trawy i z każdą chwilą bardziej rozumiał ten wszechświat. Ale tata, bardziej niż pod nogi, kazał mu patrzeć w górę. Aż wydarzyło się coś zupełnie niespodziewanego. Jesteście ciekawi co?
Zajrzyj do książki:
Obejrzyj nasz filmik o książce:
Przeczytaj artykuł: Trzy książki Ulfa Starka o rodzicach z perspektywy dzieci
Poznaj inne książki Ulfa Starka
Fajne książki dla młodzieży
Ważne książki dla rodziców
Koszty dostawy
Opinie o produkcie (4)
Jak tata pokazał mi wszechświat
Przepełniona łagodnym humorem książka o świecie widzianym z perspektywy dorosłych i dzieci.
Autor: Ulf Stark
Ilustracje: Eva Eriksson
Oprawa: Twarda
Ilość stron: 28
Rekomendacja wiekowa:





Opinie pochodzą tyko od zalogowanych klientów, ale nie weryfikujemy, czy kupili dany produkt. Wyświetlamy zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie.
Aby podzielić się swoją opinią musisz być zalogowany.
Oceniony na 5. Karina Boruk-Mi
Są książki, które można rzucić dzieciom na “pożarcie”. Do samodzielnego oglądania, czytania, gryzienia. I są książki – narzędzia rodzicielstwa. Które zmuszają samego rodzica do refleksji, które dają mu sposobność do rozmowy z dzieckiem, pogłębiania relacji. I to jest taka książka. Warta tego, by przeczytał ją rodzic, a potem opowiedział ją dziecku, albo jeszcze lepiej, żeby zabrał to dziecko na spacer…
Gosia
Moj 3 latek bardzo polubil. Autentyczna, piekne ilustracje, duzo o nich mozna dyskutowac z malym pytajacym czlowieczkiem. Szkoda, ze taka krociotka.
Ela
Pokładałam w niej większe nadzieje. Fajnie rozpoczęta, nieco intrygująca opowieść, traktująca o zaspokojeniu dziecięcej ciekawości świata. Jednak zakończenie rozczarowujące. Ja wiem, że to działanie zamierzone, mające ukazać małość dorosłego wobec spraw naprawdę ważnych, dostrzeganych nierzadko przez dzieci…ale dla mnie słabe. Córci się podoba, więc ok.
Nati
Bardzo prawdziwa opowieść o tym, w jak rożny sposób postrzegają świat dzieci i dorośli – i jak czasem my, rodzice, czujemy sie winni, iż nie stanęliśmy na wysokości zadania i nie potrafimy cieszyć sie chwila, podczas gdy dla dziecka sam fakt spędzenia naszego z nim czasu jest najpiękniejsza rzeczą na świecie. Dowód na autentyczność książki: mój synek ja uwielbia, gdyż widzi w Ulfie siebie, a w tacie Ulfa własnego tatę