Uwięzieni w słowach rodziców. Jak uwolnić się od zaklęć, które rzucono na nas w dzieciństwie.jpg.png
  • promocja

Opis

Uwięzieni w słowach rodziców. Jak uwolnić się od zaklęć, które rzucono na nas w dzieciństwie

Od początku swojego życia funkcjonujemy wśród słów. To one nas stwarzają i kształtują, kiedy jesteśmy małymi i większymi dziećmi - istotami najbardziej wrażliwymi i bezbronnymi wobec przekazu ze strony rodziców, dziadków, opiekunów w przedszkolu i szkole. Słowa nadają nam tożsamość, słowami jesteśmy ubierani albo w siłę i poczucie własnej wartości, albo w oczekiwania społeczne, które wynikają z lęku, unieruchamiają. Słowa tworzą wzorce myślenia i działania, z którymi każdy z nas nieświadomie idzie przez życie.

Takie słowa są jak zaklęcia. Mogą odebrać głos, bo "dzieci i ryby głosu nie mają". Mogą zamrozić emocje, bo "chłopaki nie płaczą". Mogą zasłonić potrzeby - "nie rób kłopotu". Mogą zabrać odwagę wyrażania siebie, gdy wciąż słychać "nie wydziwiaj". Mogą uśpić w nas życie na długie lata. Na szczęście wobec tych słów-zaklęć nie jesteśmy bezbronni. Uświadomiwszy sobie, które fatalne sformułowanie steruje akurat nami, możemy je z siebie zrzucić, odwołując się do innych, uzdrawiających słów; możemy stworzyć dla siebie nową rzeczywistość i stać się w pełni sobą.

Bo słowa mają moc. Niszczącą lub uzdrawiającą. I tylko od nas ostatecznie zależy, do których się odwołamy.

Fragment książki:

"Ola podczas spotkania mówi lekko ściszonym głosem, czasami można
odnieść wrażenie, że mówi na wdechu. Ma smutną twarz, choć jest
atrakcyjną, zadbaną kobietą. Jest przeciążona pracą, obowiązkami
domowymi, ogólnie życiem. Ma 42 lata, a jak sama mówi, czuje się, jakby
miała 75. Ostatnio bardzo źle sypia, mało je, nie ma chęci wychodzić
z domu. Sporo czytała w internecie o depresji, więc zastanawia się,
czy jest chora, ale wstydzi się pójść do psychiatry. Kiedy ktoś podnosi
na nią głos, reaguje płaczem. Zdarza jej się czasami płakać wieczorem
po trudnym dniu w pracy — szef coraz więcej od niej wymaga i choć
na razie nadludzkim wysiłkiem daje radę sprostać coraz to nowym
zadaniom, boi się, jak długo to potrwa. Wszyscy wokół niej awansują,
ona zawsze dostaje bardzo dużo słów uznania od swojego szefa, nigdy
jednak nie jest brana pod uwagę przy podwyżkach czy działaniach
rozwojowych, ale zawsze jest pierwsza na liście osób, którym zostanie
przydzielony odpowiedzialny projekt. Koledzy w pracy robią mniej,
a zarabiają więcej. Czasami myśli, że chciałaby umieć być bezczelna
i powiedzieć, co myśli, ale... no właśnie... przecież dziewczynki się nie
złoszczą. To zdanie, które ma mocno zapisane w głowie od dzieciństwa.
Nawet pamięta, że kilka razy podjęła próbę wyrażenia swojej złości,
kiedy była mała, ale oboje rodzice stanowczo to zatrzymali...

...

Złość, jak cała emocjonalność człowieka, ma podbudowę 
fizjologiczną i psychologiczną. Jest ona emocją podstawową, czyli taką,
która jest pierwotna. Pojawia się niezależnie od kultury, w której
żyjemy. Każdy z nas doświadcza złości, nie ma możliwości, żeby się
nie pojawiała — różnimy się tym, co z nią robimy, czy ją do siebie
dopuszczamy, czy ją rozumiemy, czy pozwalamy ją sobie wyrażać
zewnętrznie lub wewnętrznie.
Jej główną funkcją jest ochrona granic, kiedy ktoś chce je
przekroczyć lub naruszyć. Jest więc sygnałem ostrzegawczym dla nas, jest
czymś, co nas chroni. Kiedy organizm postrzega daną sytuację jako
zagrożenie, aktywuje różne obszary w mózgu i organy w naszym
ciele do wzmożonej pracy, do tego, by pobudzić nas do aktywności
na zewnątrz, do tego, by wykonać jakiś ruch. Podnosi się poziom
adrenaliny, noradrenaliny i kortyzolu. To siła wewnętrzna, która 
mobilizuje nas do działania, do konfrontacji z kimś lub czymś, co naszą
złość wzbudziło. Czy złość może zaszkodzić urodzie? Jeśli 
popatrzymy na to, co pojawia się na twarzy osoby złoszczącej się, to możemy
zobaczyć napięte mięśnie, zaciśnięte usta, lekko przekrwione oczy..."

 

Zobacz też:

[product id="24479"]

Wydawnictwo Natuli Rozwój osobisty Książki edukacyjne dla dzieci


Polecane książki dla rodziców

[product id="23878, 18107, 24489, 24485, 24466, 24465, 24464, 23607, 22002, 24479, 24490, 23402, 24494, 24493, 24491, 24289, 24290, 23542, 20297, 24461, 24463, 24462, 15677, 23836, 16477, 16683, 22073, 23308, 16098, 15888" slider="true"]

Polecane książki dla dzieci

[product category_id="128" limit="24" slider="true" onlyAvailable="true"]

Dostawa

Kraj wysyłki:

Opinie o produkcie (0)

Opinie pochodzą tylko od zalogowanych klientów, ale nie weryfikujemy, czy kupili dany produkt. Wyświetlamy zarówno te pozytywne, jak i negatywne.

Aby podzielić się swoją opinią musisz być zalogowany.

Uwięzieni w słowach rodziców. Jak uwolnić się od zaklęć, które rzucono na nas w dzieciństwie

Od początku swojego życia funkcjonujemy wśród słów. To one nas stwarzają i kształtują, kiedy jesteśmy małymi i większymi dziećmi - istotami najbardziej wrażliwymi i bezbronnymi wobec przekazu ze strony rodziców, dziadków, opiekunów w przedszkolu i szkole. Słowa, które niszczą. Słowa, które budują. 

Autor: Agnieszka Kozak, Jacek Wasilewski

Oprawa: Miękka 

Ilość stron: 376

Cena: 48,31 zł 54,90 zł 48.31
zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy
Najniższa cena z 30 dni przed tą promocją: 54,90 zł Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
ilość szt.
Wysyłka w: 1-3 dni robocze
30 dni na zwrot
Ocena: 2.77421
Producent: one press
Niedostępna wersja e-book virtualo.pl
Przeczytaj fragment pobierz PDF
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium